Dodanych produktów: 406
Napisanych recenzji: 1599
Eee tam, są lepsze.
Papaya Hair Food to trzecia maska, którą miałam okazję testować dzięki Klubowi Recenzentki - i zdecydowanie okazała się być najsłabszym ogniwem całego zestawu. Mam wymagające włosy, przyznaję. Cztery lata rozjaśniania, sucha i wrażliwa skóra głowy, typ wurly - łatwo nie jest, zgadza się, ale inne maski z tej samej linii dają radę, a Papaya - nie bardzo. Fajnie nawilża i umożliwia ekspresowe rozczesanie, do tego pięknie pachnie - ale spektakularnych efektów po jej użyciu nie widzę. Po prostu ;). PLUSY: + Ładne i praktyczne opakowanie. + Gęsta, kremowa formuła. + Prześliczny, owocowy zapach. Trwały - zostaje na włosach do następnego mycia. + Fajny skład. + Całkiem fajne nawilżenie i ułatwione rozczesywanie włosów - to zapewnia, bez dwóch zdań. + Dobra wydajność i przystępna cena, jak zresztą wszystkie Hair Foody. MINUSY: - Na pewno nie wzmacnia włosów - oczywiście, że zbyt krótko jej używam, by móc w pełni to stwierdzić, ale też póki co nie zauważyłam, by wpływała w jakikolwiek sposób na kondycję włosów. - Nie odżywia i nie wygładza - moje wysokoporowate włosy znacznie lepiej prezentują się po masce bananowej. - Nie dyscyplinuje. - Przyspiesza przetłuszczanie i obciąża, trzeba aplikować ją naprawdę uważnie i rozważnie. Ogółem - to mocno średni kosmetyk, który nie spełnia moich oczekiwań. Samo nawilżenie i uroczy zapach to zdecydowanie za mało - wolę wersję bananową, która w widoczny sposób upiększa i kondycjonuje moje suche pukle.
Przejdź do recenzji