Peeling zniewala zapachem czekolady, który długo utrzymuje się na skórze. Ciało po zastosowaniu jest gładkie, nawilżone i pachnące. Nawilżenie jest tak intensywne, że osobiście nie odczuwam potrzeby nakładania dodatkowej warstwy nawilżenia w postaci balsamu do ciała.
Ma świetną gruboziarnistą konsystencję , więc użytkowanie go to dla mnie czysta przyjemność. Kryształki są na tyle drobne, by skutecznie usuwać martwe komórki skóry, jednocześnie nie powodując podrażnień czy zaczerwienień.
Szkoda tylko, że jest go stosunkowo mało (100 ml) za 89 zł to według mnie dużo jak za peeling. Ale jeśli ktoś ma ochotę na odrobinę luksusu to warto.
Przejdź do recenzji